16.01.2025
← Blog

Oszustwa na BLIK i SMS – jak je rozpoznać i uniknąć zagrożeń?

Oszustwa na BLIK i SMS są coraz bardziej wyrafinowane, a ofiary często tracą swoje życiowe oszczędności. Przedmioty, które nigdy nie zostaną dostarczone, i fałszywe prośby o pomoc finansową od znajomych – to tylko niektóre z metod złodziei. Jakie są najpopularniejsze sztuczki i jak się przed nimi bronić?

Oszustwo na BLIK – jak to wygląda?

Oszustwo na BLIK-a niejedno ma imię – czasem złodziej ogranicza się do wysłania prośby o opłacenie fikcyjnego produktu, by w innych przypadkach podszyć się pod znaną Ci osobę. Jak to wygląda w praktyce? Oto 2 przykłady:

  1. Oszust wystawia na sprzedaż fikcyjny przedmiot (np. nowy smartfon w OLX). W momencie, gdy znajdzie się potencjalny nabywca, wysyła mu prośbę o kod BLIK w celu opłacenia produktu. Po otrzymaniu pieniędzy, kontakt z oszustem się urywa, a kupujący nie otrzymuje żadnej przesyłki. Ze względu na swoją prostotę, to najczęstsza metoda oszustwa na BLIK-a.
  2. Oszust włamuje się na konto znanej Ci osoby (np. przyjaciela na Facebooku), a następnie kontaktuje się z Tobą i prosi o przekazanie pieniędzy za pomocą kodu BLIK. Zwykle jest to ubrane w mniej lub bardziej wiarygodną historię, jak nagła awaria samochodu lub wypadek. Ta metoda wymaga kradzieży konta, dlatego jest rzadziej spotykana.

Jak się przed tym obronić? Przede wszystkim – nigdy nie podawaj kodu BLIK osobie, której nie znasz. A jeśli o pieniądze prosi Cię znajomy lub członek rodziny, w pierwszej kolejności wykonaj telefon: znacznie trudniej „imitować” czyiś głos niż same wiadomości tekstowe (choć w erze sztucznej inteligencji i ta metoda nie daje 100% gwarancji). Dlatego warto zadać pytanie, na które odpowiedź zna tylko prawdziwy znajomy lub członek rodziny, np. okoliczności, w jakich się poznaliście.

Może Cię zainteresować: Płatności zbliżeniowe telefonem – jak bezpiecznie z nich korzystać?

Fałszywy SMS – czy to niebezpieczne?

Podobnie sytuacja wygląda w przypadku „podrabianych” SMSów – złodziej również może obrać kilka taktyk. Najbardziej karkołomną (ale niestety nadal powszechną) jest spoofing, czyli podszycie się pod np. bank lub urząd państwowy w celu kradzieży hasła. Jak to działa?

  1. Oszust wysyła SMSem fałszywy link kierujący do płatności lub strony logowania (np. w banku). Często uwzględniony jest „ważny” powód, np. weryfikacja tożsamości.
  2. Niczego nieświadoma ofiara przechodzi na fałszywą stronę, gdzie wpisuje dane do swojej karty płatniczej lub hasło.
  3. Podane wcześniej prywatne dane wpadają prosto do rąk oszusta. To, co zrobi z nimi dalej, zależy teraz już wyłącznie od jego intencji.

Przed spoofingiem obronić jest się względnie łatwo – wystarczy sprawdzić adres URL strony, na której się znajdujesz. Zwykle jest on nietypowy, na pierwszy rzut oka budzący wątpliwość (np. zamiast pekao24.pl/logowanie, oszust wysyła link xxx.pekao.com/43jfdvj348). Jeśli masz problem z weryfikacją adresu URL, przejdź na oficjalną stronę banku (lub innej instytucji) za pomocą Google i go porównaj. A najlepiej w ogóle nie wchodź w tego typu linki – to w 99% przypadków próba oszustwa.

Co w przypadku, gdy doszło już do oszustwa?

Jeśli przysłowiowe mleko już się „rozlało”, zgłoś oszustwo na policję (choć warto zgłosić także samą próbę). Namierzenie złodzieja, który skorzystał z Twojego kodu BLIK przy bankomacie, jest trudne – organom ścigania prawdopodobnie nie uda się odzyskać Twoich pieniędzy. Jeśli oszust dodatkowo jest w posiadaniu danych do Twojej karty płatniczej, natychmiast ją dezaktywuj i poinformuj o całym zajściu opiekuna klienta w banku, a jeżeli w niepowołane ręce wpadło Twoje hasło – jak najszybciej je zmień. Właśnie z tego powodu zaleca się, aby mieć osobne hasło w każdej aplikacji / usłudze.
 

Oszustwa na BLIK i SMS przybierają różne formy – najczęstsze to fikcyjne ogłoszenia sprzedaży i kradzież tożsamości znajomych na social mediach. Aby uniknąć oszustwa, nigdy nie udostępniaj kodu BLIK osobie, której nie ufasz, a w przypadku próśb od znajomych zawsze weryfikuj ich tożsamość poprzez bezpośredni kontakt. Uważaj też na fałszywe SMSy i linki, które prowadzą do stron o podejrzanych adresach URL. W przypadku stwierdzenia oszustwa, zgłoś sprawę na policję i zmień swoje dane (karta płatnicza, hasło do banku), jeśli wpadły w niepowołane ręce.

Ładowanie