21.12.2018
← Blog

Czy administracja przetrwa cyfrową rewolucję?

Świat skręcił w kierunku digitalizacji, a ta ma coraz większy wpływ na codzienne funkcjonowanie Państw i ich obywateli. O ile firmy coraz lepiej radzą sobie z cyfrową transformacją, to z państwową administracją bywa różnie. Jedne kraje starają się maksymalnie nadążyć za zmianami, w innych zaś następuje blokada rozwoju cyfrowej gospodarki. Dlaczego tak się dzieje i czy administracja państwowa, również w Polsce, będzie w stanie wstawić czoła cyfrowej rewolucji?

 

Rozwój technologii sprawia, że społeczeństwa mają coraz większe wymagania odnośnie prostych rozwiązań opartych na technologii, które ułatwią im współpracę  
z administracją państwową. Dotyczy to nie tylko pojedynczego obywatela, ale również milionów, które z tą administracją chcą nie chcąc, współpracować muszą. W oczach społeczeństw, ale też niektórych rządów, cyfryzacja ma zdecentralizować obecny system i pchnąć rozwój gospodarczy na nowe tory, polepszając tym samym byt wielu ludzi. Na świecie nie brakuje przykładów Państw, które świetnie sobie radzą z cyfrową transformacją.

 

Rządy w chmurze

Być może największą niespodzianką, jako najmniej spodziewane na liście innowacyjnych narodów, są tzw. byłe republiki radzieckie. Jednym z najlepszych przykładów jest Estonia. Tu przekształcenie całego systemu i wprowadzenie społeczeństwa w cyfrową rewolucję zapoczątkowało epokę technologicznego rzemiosła. Dziś kraj ten jest w stanie hostować każdą cyfrową usługę na serwerze, umiejscawiając niejako cały rząd w cyfrowym środowisku.

Jak do tego doszło? Począwszy od lat dziewięćdziesiątych, rząd Estonii objął naród ultra-szybką łącznością danych, kładąc światłowody praktycznie wszędzie. Dlatego począwszy od 2007 roku obywatele nie muszą już wychodzić z domu, aby brać udział w głosowaniach. Estonia poszła jednak dalej. Przy uchwalaniu nowych przepisów, każdy etap procesu legislacyjnego jest dostępny dla obywateli w Internecie, a podpisywanie ustaw odbywa się przy użyciu kryptograficznie bezpiecznych podpisów cyfrowych. Kolejna rewolucja dotknęła systemu zdrowia. Rejestr opieki zdrowotnej obywateli jest prowadzony na blockchain, umożliwiając pacjentom posiadanie i uzyskiwanie dostępu do własnych danych zdrowotnych z dowolnego miejsca na świecie - zdjęć rentgenowskich, cyfrowych recept, notatek medycznych - cały czas śledząc, kto ma do nich dostęp. Trudno o przykład bardziej sprzyjającej obywatelowi customer journey.

 

System bankowy również przeszedł duże zmiany. Większość banków praktycznie zamknęło swoje biura, ponieważ w Internecie odbywa się 99% transakcji bankowych (40% obywateli korzysta z kryptograficznie zabezpieczonych e-ID). Do roku 2020 e-podatki będą w pełni zautomatyzowane dzięki nowemu portalowi e-Tax i Izby Celnej w Estonii, umożliwiając firmom i organom podatkowym automatyczną wymianę danych.

Jednak najbardziej przełomowym rozwiązaniem jest niedawno wprowadzone
e-obywatelstwo. Polega na wydawaniu elektronicznych identyfikatorów osobom na całym świecie, przyznając im status e-rezydenta. Taki status nie przyznaje praw terytorialnych, ale pozwala np. założyć firmę w ramach jurysdykcji Estonii przez internet. Po zarejestrowaniu firm w internecie przedsiębiorcy płacą zautomatyzowane podatki.

Estonia nie jest jedyna

W Zjednoczonych Emiratach Arabskich powołano Ministra ds. Sztucznej Inteligencji, którego celem jest wprowadzenie cyfryzacji usług rządowych i zmniejszenie o połowę rocznych kosztów. Ciekawy faktem jest to, że do 2030 roku ZEA planują rozmieszczenie na ulicach policjantów- robotów, jako jedną z inicjatyw podejmowanych w kierunku cyfryzacji usług administracyjnych i rządowych.


Z kolei Chiny poszły chyba najdalej. Wykorzystując analizy predyktywne, pracują nad zintegrowaniem informacji dotyczących bezpieczeństwa w krajowym systemie nadzoru i udostępniania danych. Łącząc dane obywateli w swoim systemie policyjnym - w tym z dokumentacji kryminalnej i medycznej z danymi dotyczącymi transakcji, zapisami podróży i mediami społecznościowymi, może wkrótce wykryć podejrzanych i przewidzieć przestępstwo z góry. Kwestię związanej z tym ochrony danych osobowych, czy raczej obawę o jej brak, odłożę na bok.

 

A jak podchodzimy do tego w Polsce?

Z perspektywy managera będącego zarówno po stronie prywatnego jak i publicznego sektora widzę ( i to nie będzie odkrycie), że jesteśmy daleko w tyle. Podpis elektroniczny, pomimo upływu wielu lat od jeo wprowadzenia, w zasadzie nie istnieje. E-dokumenty nie spełniają do końca swojej roli, profil zaufany nie sprawdza się zwłaszcza, gdy jest najbardziej potrzebny. Najlepszym przykładem była rejestracja wyborców przy ostatnich wyborach, a tego typu zajścia można mnożyć. Patrząc na tempo, w jakim inne państwa wprowadzają e- usługi dziwi to jeszcze bardziej, gdyż mamy najbardziej zdigitalizowaną bankowość w Europie, a nawet na świecie. Polacy świetnie poruszają się w cyfrowej bankowości. Światowe firmy technologiczne lokują w Polsce swoje centra R&D, gdzie Polacy zdobywają świetne doświadczenie mając dostęp do najlepszych technologii. Taka sytuacja stawia więc pod dużym znakiem zapytania cyfrową przyszłość naszego kraju, jak również funkcjonowanie kolejnych rządów w cyfrowym otoczeniu.

 

Czy rządy przetrwają?

Dzięki biurokracji i dominującym graczom przemysłowym zmiana istniejącej formy rządów jest niezwykle trudna i zwykle ma miejsce tylko w czasach kryzysu lub całkowitej rewolucji. Naprawdę trudno jest eksperymentować z nowymi formami rządów, ale cyfrowa transformacja stwarza do tego możliwości. Być może rozwiniemy i zbadamy nowe formy rządów w wirtualnym świecie, co przedefiniuje relacje między obywatelami, a sektorem publicznym.

Być może pewnego dnia oparte na blokchain e-głosowanie da każdemu obywatelowi na Ziemi możliwość wyboru preferowanego rządu i cyfrowego obywatelstwa, niezależnie od miejsca urodzenia. To z kolei drastycznie zmieniłoby układ gospodarczy na świecie, a także siłę i rolę samych rządzących. Już dziś widać, że najsilniejsze kraje  szykują się na cyfrową zmianę tak, aby być gotowym do utrzymania lub przejęcia pewnej „kontroli”, przynajmniej nad swoimi zasobami. Tak więc przyszłość, o której mówimy powyżej, ma szansę okazać się realnym scenariuszem.

 

Ładowanie